piątek, 14 października 2011

Little Polish Try - czyli test Fridge

Długo się zastanawiałam nad tym jaki ma być kolejny post i zdecydowałam się na małą recenzję. Kosmetyki marki Fridge by yDe napotkałam już dość dawno, ale dopiero niedawno zdecydowałam się zamówić z ich strony zestaw próbek.

I was wondering for quite a while what I should write about in my next post and I decided to do a small review. I found brand Fridge by yDe long time ago, but I bought set of samples from their website quite recently.

(zdjęcie pochodzi ze strony: http://fridgebyyde.com/)

Firma Fridge by yDe charakteryzuje się tym, iż w swoich kremach nie stosuje żadnych substancji syntetycznych, konserwantów i alkoholu, dlatego trwałość ich produktów to tylko 2,5 miesiąca. Wszystkie kosmetyki zawierają bardzo dużo substancji aktywnych, natomiast składniki roślinne używane do ich wytwarzania pochodzą wyłącznie z upraw ekologicznych. Brzmi nieźle, prawda?

W moim zestawie próbek znalazły się:
- krem do twarzy 1.7 strawberry bloom
- krem do twarzy 1.1 face the cream
- krem pod oczy 1.4 eye
- serum do twarzy 1 (róża)
- serum do twarzy 2 (kwiat neroli)
- peeling do twarzy - pomarańcze
- maska do twarzy - pomarańcze
- perfumowana pomada yDe 7 - kwiaty lotosu

Wszystkie już wstępnie przetestowałam, piszę wstępnie, bo z próbek nie można zbyt wiele wywnioskować. Nasza skóra odnawia się cyklicznie i czy kosmetyk jest dla nas dobry możemy ocenić dopiero po minimum 28 dniach codziennego stosowania. Po kilku użyciach możemy jedynie oceniać komfort stosowania, sprawdzić czy nas nie uczula/zapycha oraz przekonać się czy odpowiednio nawilża/matuje/napina skórę. I o tym właśnie będę pisać.

Characteristic for Fridge by yDe brand is that they don't use neither synthetic ingredients nor preservatives or alcohol in their products, so they expire after 2,5 months. All of their skin care contain a massive amount of active ingredients and natural ingredients are acquired only from ecological sources.
Sounds really good, right?

My set of samples contains:
- 1.7 strawberry bloom face cream 
- 1.1 face the cream
- 1.4 eye cream
- rose serum 1
- neroli flower serum 2
- orange face scrub
- orange face mask
- lotus flower solid perfume.

I've tested them all, but it was more pre-test than real test, because I have only samples. Our skin is renewing periodically, so we can say that product is good or not only after at least 28 days everyday use. After a couple of uses we can only say how it works, but we cannot see proper result. And that's what I'm going to write about.


1. Krem do twarzy 1.7 strawberry bloom/1.7 strawberry bloom face cream.

(zdjęcie pochodzi ze strony: http://fridgebyyde.com/)


Krem ma delikatną masełkowato-śmietankową konsystencję. Szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Ma bardzo delikatny, ledwie wyczuwalny zapach świeżych truskawek. Pozostawia skórę bardzo delikatną, dobrze nawilża. Stosuję go rano przed nałożeniem filtra, na zmianę z 1.1 face the cream. Mnie nie zapchał, ani nie uczulił, ale wiem, że jest to kwestia bardzo indywidualna. Mnie ogólnie nic nie uczula, z zapychaniem też chyba nigdy nie miałam problemów. Ogólnie bardzo dobry. Producent opisuje go jako krem redukujący zmarszczki, ja zbyt wielu nie posiadam, ale chętnie potestowała bym go dłużej właśnie w tym kierunku.

This face cream has really soft buttery-cream consistency. It absorbs very well and doesn't leave oily layer of product. Scent is hardly noticed, but it smells like fresh strawberries. Skin is very delicate and hydrated after use. I'm using it in the morning alternatively with 1.1 face the cream. It didn't clog my pores or irritate my skin, but I know that is very individual. I never had any that kind of problems with my skin after using any skin care products. Basically it is very good product. It's intended to be wrinkle cream, but I don't have many wrinkles, but I would love to try this one for a longer period with regard of that.


2. Krem do twarzy 1.1 face the cream/1.1 face the cream.

(zdjęcie pochodzi ze strony: http://fridgebyyde.com/)


Krem o wiele bardziej treściwy od poprzedniego. Gęsta konsystencja może na pierwszy rzut oka wydawać się tłusta, ale nic bardziej mylnego. Krem ma przyjemny nienachalny zapach i dobrze rozprowadza się na skórze. Nawilża i podobnie jak jego poprzednik pozostawia skórę gładką, mimo braku sylikonów w składzie. Bardzo dobry krem. Docelowo ma przeciwdziałać starzeniu się skóry, czego też nie mogę ocenić ze względu na zbyt krótki okres testowy.

This product is much more rich than the first one. Thick consistency might appears greasy, but is nothing like that. Face cream has really soft scent and spreads very well. It's hydrating and leaves skin delicate even without silicon ingredients. Very good one. It's intended to prevent skin ageing, but I cannot say anything about that, because I've tested it for short period of time.

3. Krem pod oczy 1.4 eye/ 1.4 eye cream
(zdjęcie pochodzi ze strony: http://fridgebyyde.com/)


Jest to bardzo dobry krem pod oczy. Zapach w miarę neutralny, szybko się ulatnia. Skóra wokół oczu dosłownie spija krem. Nigdy się z czymś takim nie spotkałam. Wszystkie używane przeze mnie do tej pory kremy (Clinique, wszystkie z Clarinsa, Bobbi Brown) pozostawiały lekką warstewekę wokół oczu. Ten jest inny i nie wiem czy to wada czy zaleta. Ale lubię go mimo to.

It is very good eye cream. Scent is neutral and disappear quite quick. Skin around the eyes literally drinks it. I've never seen anything like that before. All eye creams I used before (Clinique, all Clarins ones, Bobbi Brown) left light layer of product. This one is different and I don't know if it's good or bad. But I like it anyway.


4. Serum 1 i 2/ Serum 1 and 2
(zdjęcie pochodzi ze strony: http://fridgebyyde.com/)


Zdecydowałam się opisać je wspólnie, ponieważ zbyt wiele napisać nie mogę. Głównie ze względu na to, że serum powinno być stosowane jako intensywna dwutygodniowa kuracja i dla podtrzymania efektu dwa razy w tygodniu. W próbkach znajdowała się malutka ilość serum i wykonanie kuracji było niemożliwe, ale używam co jakiś czas dla odżywienia skóry. Mają trochę inne konsystencje, Serum 1 jest gęstsze, Serum 2 bardziej płynne.

I decided to write about both of them, because I cannot write much. Mainly because it suppose to be used as a intensive two weeks treatment and after that twice a week to keep the result. My samples contained small amount of product so I wasn't able to do it, but I use it from time to time as a skin conditioner. Both have different consistency, Serum 1 is thick, Serum 2 is more liquid.

5. Peeling do twarzy - pomarańcze/ orange face scrub.

(zdjęcie pochodzi ze strony: http://fridgebyyde.com/)



Wspaniały. Bardzo malutkie drobinki doskonale ścierają martwy naskórek. Zapach świeżego soku pomarańczowego uprzyjemnia cały proces. Dla mnie peeling idealny.

Wonderful. Tiny spheres are perfectly remove dead skin. Scent of fresh orange juice is make whole process full of pleasure. It's perfect scrub for me.

6. Maska do twarzy - pomarańcze/ orange face mask.

(zdjęcie pochodzi ze strony: http://fridgebyyde.com/)



Działa podobnie jak Beauty Flash Balm z Clarinsa, stosuję ja naprzemiennie z innymi maseczkami, co kilka dni. Producent zaleca zmycie maseczki po 15 minutach, ja pozostawiam ją dłużej prawie do całkowitego wchłonięcia i później przecieram lekko twarz ściereczką muślinową. I co najważniejsze - ona pachnie jak pomarańczowe muffinki, cudowny lekko słodkawy, a zarazem orzeźwiający zapach. Ile ja bym dała za masło do Ciała o takiej nucie zapachowej. Finezja.

It works similar to Clarnis Beauty Flash Balm. I’m using it every couple of days. It supposed to be rinsed after 15 min. but I’m leaving it for a while and when it’s almost completely absorbed I’m using damp muslin cloth to remove what is left. And the most important thing - it smells like orange muffins. Lovely lightly sweet but refreshing at the same time scent. I would love to have a body butter which smells like this. Finesse.

7. Perfumowana pomada yDe 7 - kwiaty lotosu/ lotus flower solid perfum.

(zdjęcie pochodzi ze strony: http://fridgebyyde.com/)


Pomadę przetestowałam na ręce, urzekła mnie swym zapachem i postanowiłam ją zostawić na specjalną okazję. Zahipnotyzowała mnie i w tym celu jej użyję ;)

I've tested it on the back of my hand and I fell in love with scent so I decided to keep it for a special occasion. It hypnotised me i will use it for that purpose ;)


A to mój zestaw próbek/ that's my set of samples:
(zdjęcie pochodzi ze strony: http://fridgebyyde.com/)



Ogólnie marka Fridge by yDe dostaje ode mnie ocenę celującą. Wszystkie kosmetyki skomponowane są niczym symfonie muzyczne, z niezliczoną ilością dobroczynnych składników, które idealnie współgrają z naszą cerą. Do tego wszystko pochodzi z upraw ekologicznych, co gwarantuje wysoką jakość. Tylko ta cena... no cóż są to kosmetyki wysoko półkowe i nikogo nie powinno dziwić, że krem kosztuje ponad 200 zł, ale przy ich trwałości 2,5 miesiąca nie każdy może sobie na ten luksus pozwolić. Przykładowo 1.1 face the cream to bagatela - 1050 zł rocznie. Osobiście lubię używać wysoko półkowych kremów do pielęgnacji twarzy, jednak zazwyczaj starczają mi one na ponad pół roku codziennego stosowania. Ale coś kosztem czegoś. 

Mam nadzieję, że moja pobieżna recenzja przypadła wam do gustu i zapraszam do komentowania :)

Wasza
LPM

Basically, I'm giving Fridge by yDe brand an A+. All products are composed like music symphonies with countless amount of fine ingredients, which are perfectly works for our skin. They are ecological as well, what guarantee the highest quality. But the price... they are high end products, so it's nothing strange that they cost more than 200 zł (£40/$60), but they last only 2,5 months not every one can afford that luxury. For example 1.1 face the cream costs 1050 zł per year (£210/$330). Personally I like to use high end products, but they last at least half year of everyday use.

I hope that you enjoyed my review and I will be happy if you will leave some comments below.


Yours
LPM

2 komentarze:

  1. Fajny pomysł na bloga. I przede wszystkim treść też ciekawa :) Będę Cię obserwowała i zapraszam do mnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. słyszałam same superlatywy o kosmetykach tej marki,
    może kiedyś sama przekonam się o ich pozytywnym działaniu :)

    OdpowiedzUsuń